http://pl.wikipedia.org/wiki/RankingMariusz pisze:Poczucie. Acha dziękuje.
Ranking robi sie na podstawie czego ??
Szczególnie istotne:
A najlepsze, że w tekście nigdzie nie pada słowo ranking - to jest zestawienie, całkowicie subiektywne (jak wszelkie zestawienia i rankingi) w ocenie autora taka będzie kolejność i tyle.według przyjętych kryteriów oceny.
Bijecie tu pianę jakby to was osobiście ktoś na łamach czasopisma obraził (swoją droga przeczytać też nie przeczytaliście bo taki Trabant o którym już w tej dyskusji była mowa), a sprawa rozbija się o pozycję w subiektywnym rankingu, gdzie pojawił się krótki akapit nie napisany wcale szyderczym tonem.
Prawda jest taka, że Syrena nie była nowoczesnym autem, w momencie powstania jeszcze nie raziła, ale nowoczesna też nie była - tragedią było jednak to, że w praktycznie niezmienionej formie tłukli ją do 1983 roku - roku w którym od kilku lat po drogach jeździł Fiat Ritmo czy Renault 5, roku w którym debiutowało Uno i Peugeot 205.
W tym okresie Syrena była żywym skansenem techniki - ludzie ją kupowali, jasne - bo nie mieli nic innego, jest nawet takie powiedzenie, że lepiej byle jak jechać niż dobrze iść - świetnie tutaj pasuje.
Podobnie było z resztą z Warszawą którą też już tutaj ktoś wywlókł to auto było za długo produkowane, a przestarzałe było już w momencie debiutu, z resztą porównajmy to:
z tym:
i uświadommy sobie że te auta różniły 4 lata! W bezpośredniej konfrontacji to jak zestawienie drezyny z promem kosmicznym.
Rozumiem sentyment, bo sam go mam do tych aut, ale niestety konfrontacja z rzeczywistością jest brutalna i te auta nigdy nie były dobre, w najlepszym wypadku te auta były wystarczające ("miś na miarę naszych możliwości" - ładnie tu pasuje, co wykorzystali redaktorzy CA przy zamieszczonym kilka stron wcześniej opisie Syreny 100), nie odstawały bardzo od konkurencji zza żelaznej kurtyny i to tylko na początku produkcji bo końcówki to już była karykatura.
Więcej dystansu - takiego zdrowego podejścia do sprawy.
Aż się nawet zarejestrowałem, z tego wszystkiego